15 wrzesień

Czym jest trauma relacyjna?

Słowo trauma kojarzymy zwykle z jednorazowym trudnym doświadczeniem, które pozostawia trwały ślad na psychice, może mieć destrukcyjny wpływ na dalsze życie jednostki (np. gwałt, wypadek komunikacyjny, klęska żywiołowa itp.). Bywa jednak, że źródłem traumy nie jest wojna ani trzęsienie ziemi, a relacja z bliską, często najbliższą osobą jak np. matka czy ojciec. Dzieje się tak, gdy osoba mająca dawać poczucie bezpieczeństwa, akceptację i miłość, staje się źródłem cierpienia, stanowi zagrożenie lub po prostu nie zaspokaja podstawowych potrzeb dziecka będąc nieobecnym fizycznie czy emocjonalnie. Idąc za Winnicottem „trauma
to nie tylko te złe rzeczy które się wydarzyły, ale również te dobre, które się nie wydarzyły”.
Trauma relacyjna, bo o takiej tu mowa, jest szczególnym rodzajem urazu psychicznego, ponieważ powstaje w kontekście bliskich relacji takich jak rodzina, przyjaźń czy partnerstwo. Może wynikać z zaniedbania bądź nadużycia emocjonalnego, przemocy fizycznej lub psychicznej, a także z manipulacji bądź chronicznego braku poczucia bezpieczeństwa. Takie doświadczenia mogą mieć głęboki wpływ na funkcjonowanie emocjonalne, psychiczne i społeczne jednostki, często prowadzą do trwałych trudności w budowaniu zdrowych relacji.
Źródła traumy relacyjnej najczęściej leżą w dzieciństwie, w okresie którego często nawet nie pamiętamy, ale to właśnie najwcześniejsze relacje najsilniej kształtują naszą strukturę psychiczną. Do urazu może dojść na skutek dorastania w dysfunkcyjnej rodzinie, gdzie dziecko narażone jest za zachowania przemocowe, brak dostępności emocjonalnej opiekuna czy nieprzewidywalność jego zachowań. Warto wspomnieć również o zaniedbaniu emocjonalnym, które polega na braku odpowiedniego wsparcia, ciepła i zrozumienia w kluczowych momentach życia. W kolejnych etapach życia do powstania traumy relacyjnej mogą przyczynić się związki z partnerami, którzy stosują manipulację, gaslighting, przemoc emocjonalną lub fizyczną. Osoby, które doświadczyły traumy relacyjnej, bardzo często mają trudności w budowaniu bliskich więzi. Jedni unikają głębszych relacji lub się z nich szybko wycofują w obawie przed ponownym odrzuceniem czy zranieniem, a drudzy wręcz przeciwnie- wikłają się w toksyczne związki, odtwarzając znane im schematy. Osoby z takim doświadczeniem często mają tendencję do nadmiernego dostosowywania się do innych ignorując własne potrzeby i granice. W pracy terapeutycznej mówią o poczuciu pustki, chronicznym smutku, zgłaszają także trudności w regulacji emocji (np. niekontrolowane wybuchy złości, problem z wyrażaniem uczuć itp.), co może prowadzić do stanów depresyjnych czy zaburzeń lękowych. Mówiąc o konsekwencjach koniecznie trzeba wspomnieć także o niskim poczuciu własnej wartości. Osoba, która długotrwale narażona była na destrukcyjne relacje zaczyna źle myśleć o sobie, ma wewnętrzne przekonanie, że „nie zasługuje na miłość” lub „jest niewystarczająca”, a to z kolei może przyczynić się do rozwoju perfekcjonizmu, aby zamaskować „braki” lub przeciwnie – unikaniem wyzwań w obawie przed porażką. Ponadto trauma relacyjna może wpływać także na zdrowie fizyczne. Stres wynikający z chronicznego napięcia emocjonalnego może prowadzić np. do problemów z układem pokarmowym, bóli napięciowych, migren czy zaburzeń snu.
Leczenie traumy jest zazwyczaj długotrwałym procesem, zależnym od indywidualnych cech i przeżyć pacjenta. Niekiedy objawy są na tyle poważne, że wskazana jest farmakoterapia, jednak główną formą pomocy jest psychoterapia, która polega w tym wypadku na przepracowaniu trudnych doświadczeń i nauczeniu się zdrowych mechanizmów radzenia sobie. Zwykle proces leczenia traumy wymaga pracy nad samoświadomością, czyli nad zrozumieniem własnych reakcji i schematów, co pozwala na stopniowe przełamywanie destrukcyjnych wzorców. Celem jest również pomoc w ustaleniu zdrowych granic, poprzez pracę nad asertywnością i świadomym wyrażaniem swoich potrzeb. Trauma relacyjna jest trudnym doświadczeniem, które może pozostawić długotrwałe ślady w psychice człowieka. Jednak dzięki świadomej pracy nad sobą, wsparciu terapeutycznemu i budowaniu zdrowych nawyków emocjonalnych, możliwe jest stopniowe odzyskanie równowagi i umiejętność tworzenia wartościowych, bezpiecznych relacji. Najważniejsze to zdać sobie sprawę, że przeszłość nie musi definiować przyszłości– zmiana jest możliwa.

Bibliografia:
Russ Harris, ACT skoncentrowana na traumie. Praca z umysłem, ciałem i emocjami z
wykorzystaniem terapii akceptacji i zaangażowania
Agnieszka Kozak, Uwięzieni we własnej głowie. Jak zrozumieć przeszłość i mieć szczęśliwsze życie

Marta Michalak